Ewangelia do posłuchania na każdy dzień powszedni:
Ewangelia do przeczytania
z Rocznicy Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej
Anno Domini 2025 – drogowskaz na cały tydzień:
S Ł O W A E W A N G E L I I W E D Ł U G Ś W I Ę T E G O J A N A (J 2, 13–22)
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska”. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pożera Mnie”. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: „Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?”. Jezus dał im taką odpowiedź: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”. Powiedzieli do Niego Żydzi: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?”. On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy zatem Zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i Słowu, które wyrzekł Jezus.
S Ł O W O O B J A Ś N I E N I A D O S Ł O W A B O Ż E G O
Czym lub kim jesteśmy? Czy poza narządami wewnętrznymi mamy coś, co jest ważne i wartościowe? Słysząc takie pytania, po krótkim zastanowieniu odpowiemy – serce, później mózg, dopiero po głębszej refleksji dodamy – dusza. Czy ją widzimy, czujemy? A przecież to ona właśnie pełni w naszym organizmie najważniejszą rolę. To nią czujemy, kochamy, to w niej budujemy świątynię dla Boga. Jakoś trudno sobie wyobrazić, by ciało człowieka mogło być świątynią. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie, że jesteśmy – jako człowiek – schronieniem Boga i Jego uprawą. A właśnie to dzisiaj słyszymy w czytaniach, w Ewangelii. Wprawdzie Ezechiel opowiada o świątyni, którą mamy nadzieję zobaczyć po naszym zejściu z tego Świata, ale to on właśnie powoli wprowadza nas w klimat świątynny. Ale czy tylko? Pisząc o wodzie, w której wszystko co płynie, żyje, mówi o wodzie życia, czyli o Chrystusie, o Eucharystii, która jest dla nas wodą życia. Po chrzcie św. nasza dusza stała się świątynią Boga, w niej wielbimy i wychwalamy Pana, to naszą duszą śpiewamy Psalmy ku Chwale Boga. Święty Paweł mówi do nas wprost: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.” (1 Kor 3, 16–17). Zbezcześcić tę świątynię bardzo łatwo, przez nasze grzechy, przez złe słowa, emocje, czyny. Na szczęście mamy ekipę odbudowującą ze zgliszczy naszą świątynię – to konfesjonał i Spowiedź. Ewangelia dzisiejsza również nam opowiada o świątyni i jej odbudowie. Scena oburzenia Jezusa na tych, którzy w świątyni handlowali, jest zrozumiała dla nas; po latach edukacji wiemy i rozumiemy, co Chrystus miał na myśli, mówiąc „«Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo».” (J 2, 19) – to właśnie śmierć Jezusa równoznaczna jest ze zburzeniem, zaś odbudowa po trzech dniach to Jego Zmartwychwstanie. I na koniec pytanie: dlaczego świętujemy Poświęcenie Bazyliki Laterańskiej? Dlatego, że to nasza pierwsza parafia, pierwsza bazylika, w której zasiadali pierwsi papieże. Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy żywym Domem Bożym, bowiem z nas, wiernych, składa się Chrystusowy Kościół, który jest – tak jak nasze ciało – świątynią życia, świątynią Ducha. (Piotr Blachowski) Źródło: https://liturgia.wiara.pl/doc/420021.Rocznica-poswiecenia-Bazyliki-Lateranskiej
„Idźcie na cały Świat i nauczajcie wszystkie narody…”
