Ewangelia do posłuchania na każdy dzień powszedni:


Ewangelia do przeczytania
ze Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych
Anno Domini 2025 – drogowskaz na cały tydzień:

S Ł O W A  E W A N G E L I I  W E D Ł U G  Ś W I Ę T E G O  J A N A  (J 14, 1–6)

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W Domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przybędę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę”. Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?” Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”.

 

S Ł O W O  O B J A Ś N I E N I A  D O  S Ł O W A  B O Ż E G O

Kiedy widzimy kogoś zmartwionego, próbujemy go pocieszyć. Podobnie uczynił Jezus, zauważając niepokój swoich uczniów. Wprawdzie nie znali szczegółów tego, co nastąpi wkrótce po opuszczeniu wieczernika, jednak przeczuwali, że coś się ma stać. Niepewność zwykle rozbudza niepokój. Dlatego Jezus dodał im otuchy, mówiąc: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie”. My także, kiedy zauważamy kogoś zmartwionego, usiłujemy mu dodać otuchy. Czasem mówimy: „Nie martw się!” Ale to nasze: „nie martw się”, zwykle różni się od Jezusowych Słów: „Niech się nie trwoży serce wasze”. Po tych Słowach bowiem Jezus powiedział coś, co naprawdę mogło zmniejszyć niepokój, a czego my nieraz nie umiemy przekazać zaniepokojonemu i zmartwionemu człowiekowi. Jezus zachęcił do wiary, gdyż to ona potrafi zmniejszyć lub nawet całkowicie usunąć niepokój. Powiedział: „Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie”. Jeśli będą w Niego wierzyć tak, jak wierzą w Boga, który jest w Niebie, to nie będą trwali w niepokoju bez końca. Powinni jednak wierzyć w Niego bez względu na to, co wkrótce się stanie. A czekała Apostołów i innych uczniów Jezusa wielka próba, którą było już bardzo bliskie uwięzienie i zabicie ich Pana i Nauczyciela. Jezus dobrze o tym wszystkim wiedział, dlatego zachęcił Apostołów do wytrwania w wierze w Niego: „Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie”. „Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14,2) – powiedział Jezus swoim Apostołom w przeddzień śmierci krzyżowej. Poszedł na krzyż, aby dzięki Jego Ofierze znalazły się w Domu Ojca miejsca dla wszystkich odkupionych przez Jego Boską Krew. Jezus przygotował nam Niebo także przez swoje Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie. Dzięki tym wydarzeniom bowiem spowodował, że człowiek ze swoim unieśmiertelnionym przez Zmartwychwstanie ciałem będzie mógł przebywać w Domu Ojca. Jezus przygotowuje Niebo dla człowieka także wtedy, gdy przebacza mu grzechy i napełnia go swoimi Łaskami. Wtedy bowiem dla człowieka pojawia się realna możliwość zbawienia, czyli zamieszkania w Domu Ojca, tam gdzie jest Niepokalana Dziewica Maryja, Aniołowie i wszyscy zbawieni, którzy przed nami odeszli z tego Świata. Bez Łaski wysłużonej przez Jezusa na krzyżu nikt nie może tam wejść. Jezusowi bardzo zależało na tym, żeby Apostołowie uwierzyli w możliwość zbawienia naprawdę wielu ludzi. Przecież mieli w przyszłości iść do różnych narodów pogańskich, aby im głosić Ewangelię zbawienia. Dlatego powiedział: „W Domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział”. Gdyby w Domu Ojca nie było wiele mieszkań, to Jezus by o tym nam powiedział. Powiedziałby to w imię prawdy o smutnej rzeczywistości – o tej, że Niebo jest zarezerwowane tylko dla małej garstki. Na szczęście tak nie jest. To „wiele” w odniesieniu do mieszkań w Niebie można rozumieć: Niebo jest dostępne dla wszystkich ludzi, którzy nie odrzucają Łaski Chrystusa. Źródło: https://www.teologia.pl/Biblia_k/04_jan_14.htm


„Idźcie na cały Świat i nauczajcie wszystkie narody…”


kosciol_cytat1